Dzisiaj zajmę się interpretacją filmu, pt: ,,Oskar i Pani Róża". Oglądnęłam go wczoraj, sama (w przerwie w nauce :P) i naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem! Spowodował nawet, że pod koniec troszkę się wzruszyłam.. Film ten oglądałam już kiedyś na TV, ale w wersji Polskiej, natomiast wczoraj w wersji Francuskiej i powiem szczerze, że nieco się różniły, ale mniejsza o to. I tak są świetne oba!:) A oto krótki opis tego pięknego i wzruszającego filmu: Dziesięcioletni Oskar umiera na białaczkę. Niesamowicie złości się na rodziców, ponieważ nie potrafią z nim normalnie rozmawiać o śmierci. Nie chce w ogóle ich widywać. Jedyną osobą, jaką pragnie zobaczyć, jest pani Róża, która, zaczepiona na szpitalnym korytarzu, przedstawia mu się jako zapaśniczka, a w rzeczywistości jest producentką pizzy. Początkowo kobieta nie chce się zgodzić na odwiedziny, nie cierpi bowiem szpitali, brzydzi się chorobą i boi się czymkolwiek zarazić. Ordynator proponuje jej więc układ - podpisze z nią umowę na codzienną dostawę pizzy do szpitala, w zamian za doglądanie Oskara. Zgadza się. Wkrótce między chłopcem a kobietą rodzi się prawdziwa przyjaźń, której nie zniszczy nawet śmierć..
Teraz wstawiam kilka zdjęć z tego ślicznego filmu ♥.
Śliczny chłopak, prawda? ♥.
Jeśli nie oglądnęliście jeszcze tego filmu, to naprawdę polecam!
Na youtube udostępniony jest cały, więc warto:)
~ całusyy, Orzeszek ♥.
szukam fajnych filmów i chyba sobie ściągnę ten co polecasz! :)
OdpowiedzUsuń